Strona Główna download Opowieści O Nas O Nas

czwartek, 19 lipca 2012

Fiat Palio

Witam. Jak juz Marcin wspomnial, mam Fiata Palio hatchback, ktorego kupilem w lutym za 4000zl. Zaryzykowalem, i kupilem go od handlarza, zreszta i tak Fiat mial zostac tylko do wakacji. Silnik 1.6 szesnastozaworowy byl w niezlym stanie, lecz zawieszenie bylo tragiczne. Samochodem bujalo na wszystkie strony. O szybkiej jezdzie nie bylo mowy. Srodek byl w miare zadbany, lecz kierownica byla przetarta, przednie fotele tak samo. Po wymianie filtrow, oleju i klockow hamulcowych jezdzilem nim w takim stanie do poczatku wakacji. Chcialem kupic jakies BMW, lecz Fiat bardzo mi sie spodobal przez ten czas. Tak mi sie spodobal, ze postanowilem zaoszczedzone pieniadze wydac na jego modyfikacje.

1.Silnik i skrzynia.
Kolega pracuje na zlomowisku i dostal Audi A3 uderzone od tylu. Ale nie o nie tu chodzi, tylko o silnik 1.8 Turbo 180KM i skrzynie biegow, ktore byly w zaskakujaco dobrym stanie. Dogadalem sie z kolega, i oddal mi je za darmo. Razem z transportem. Ciezko bylo to zamontowac, ale jakos dalem rade. Obecnie Fiat osiaga jakies 220-230km/h, do 100 przyspiesza w 6-7 sekund. W planach intercooler i nowy wydech.

2.Zawieszenie i hamulce.
Przednie i tylne zawieszenie, obecnie znajdujace sie w moim Palio, wyprodukowala firma Abarth, wspolpracujaca z Fiatem. Samochod z lekkim negatywem z przodu prowadzi sie rewelacyjnie. Lecz nie jest tak pieknie i kolorowo, jakby sie moglo wydawac. Taka przyjemnosc kosztowala mnie 8000zl. Komfort jazdy tez znacznie pogorszal, lecz ja jakos strasznie sie tym nie przejmuje. Hamulce firmy Brembo wrecz zatrymuja samochod w miejscu. Kosztowaly 4000.

3.Felgi i opony.
Felgi Rota P45R, ktore nie dosc ze znacznie poprawiaja wyglad, poprawiaja sterowanie, to jeszcze bardziej pogarszaja komfort jazdy. Na nie zalozylem niskoprofilowe opony firmy Yokohama.

4.Wyglad, i inne dodatki.
Pomalowalem Fiata na jasny, zolty kolor. Zmienilem tapicerke na czarno-czerwona. Nowe obicia drzwi. Nawigacja. Stara przetarta kierownica zostala wymieniona na nowa, z nowszego modelu.

Podsumowywujac...na Fiata wydalem okolo 20000 zlotych. Nie wiem czy mi sie to zwroci...ale wiecie co? Nie zaluje ani zlotowki wydanej na auto. Stworzylem cos sam. W tym samochodzie jest nie tylko dusza...nie tylko moje pieniadze...ale rowniez moje serce. Polecam kazdemu zrobic cos podobnego. Satysfakcja z pracy jest ogromna. Na koniec zdjecia:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz